„Mikołajki w przedszkolu”
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Archiwum_Przedszkole
- Pabijan_R
- Odsłony: 931
4 grudnia w naszym przedszkolu dzieci w odświętnych ubraniach, w czapkach mikołajkowych na głowach, z niecierpliwością wyczekiwały upragnionego gościa. I w tym roku, pomimo braku śniegu i innych przeciwności losu Święty Mikołaj nas nie zawiódł. Jednak jest już w podeszłym wieku i z obawy przed koronawirusem postanowił zaznaczyć swoją obecność w nieco inny sposób. Podczas nieobecności dzieci w sali - zakradł się przez okno i zostawił potężne worki pełne prezentów oraz tajemniczy list. Widząc zniecierpliwienie dzieci, panie wychowawczynie szybko odczytały jego treść:
„Drogie dzieci,
Jak już pewnie dobrze wiecie
Koronawirus panuje w świecie,
Zostań w domu – ciągle powtarzają.
Ale przecież tam dzieci na mnie czekają,
A że dzieci grzeczne i kochane,
Choć na małą chwilkę do nich się dostanę.
Tak jak pomyślałem, tak też i zrobiłem,
Prezenty dla Was już dawno kupiłem.
Ja Was ciągle widzę, obserwuję z Nieba
I wiem, co komu do szczęścia potrzeba.
Jednak nie przyjadę do szkoły saniami,
Paczki ode mnie rozpakujcie sami.
Renifer ma katar, zmoczył się w fontannie
I teraz biedaczek jest na kwarantannie.
Bądźcie dzieci grzeczne, słuchajcie się Pani,
Uczcie się literek w dzień i wieczorami.
Ja za rok przyjadę, jak Sanepid każe
I dużo prezentów przywiozę Wam w darze!
Przedszkolaki w podzięce za piękną niespodziankę głośno śpiewały piosenki i recytowały wierszyki dla Świętego Mikołaja, których uczyły się od dłuższego czasu. Po rozpakowaniu worków okazało się, że każde dziecko otrzymało własną paczuszkę, ale Święty nie zapomniał o przedszkolu, które wyposażył w nowe zabawki.
W tym roku co prawda nie było spotkania z wyczekiwanym gościem, ale nie zabrakło pięknych, świątecznych gier i zabaw. Na twarzach dzieci przez cały dzień malowała się wielka radość i przejęcie, ale także nadzieja na spotkanie już za rok, a niecodzienna wizyta wprowadziła wszystkich w radosny klimat zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
Opracowała: Paulina Szewczyk