Świetlicowe eksperymentowanie

„Nie zmuszaj dzieci do aktywności, lecz wyzwalaj ich aktywność. Nie każ myśleć, lecz twórz warunki do myślenia. Nie żądaj, lecz przekonuj. Pozwól dziecku pytać i powoli rozwijaj jego umysł tak, aby samo chciało wiedzieć…”
- Janusz Korczak

   Od 1 września z radością powróciliśmy do „świetlicowego eksperymentowania”. Jest to kontynuacja innowacji, dlatego biorą w niej udział uczniowie klasy 2. Podobnie jak w ubiegłym roku szkolnym uczniowie z niecierpliwością oczekują na każdą środę, ponieważ ponownie mają możliwość uczestniczenia w różnych eksperymentach naukowych i ciekawych zabawach. Zajęcia po raz kolejny udowodniły, że niezwykle stymulują wyobraźnię małych naukowców, uczą wnioskowania, argumentowania, podejmowania decyzji, a nawet wpajają dobre nawyki (mycie zębów, higiena osobista, czystość otoczenia, segregacja śmieci).

Sprawdźcie czym zajmowaliśmy się w ciągu ostatnich tygodni:
• Na początku września uczniowie zakopali w ziemi we własnych, podpisanych słoiczkach śmieci: kawałek chleba, liść  rośliny,  plastikową  zakrętkę,  kawałek  szkła,  foliową  reklamówkę  oraz kawałki kartki papieru. Mali naukowcy z niezwykłą ciekawością codziennie sprawdzali co dzieje się w słoiczkach, jednak dopiero po upływie dwóch tygodni śmieci zostały wydobyte z pojemników. Dzięki doświadczeniu doszli do bardzo ważnego wniosku – nie warto śmiecić, ponieważ przyroda nie potrafi sobie poradzić z większością przedmiotów, a plastik czy szkło rozkłada się najdłużej, bo nawet 4 000 lat !
• W następnym tygodniu ciekawscy badacze mogli dowiedzieć się, co to są kwaśne deszcze oraz jaki mają one wpływ na roślinność czy kamienne zabytki, pomniki. Za kwaśny deszcz posłużył nam ocet, w którym zanurzyliśmy skałę wapienną oraz gałązkę drzewa iglastego – już po kilku dniach obserwowaliśmy ogromne zmiany – skała się rozpuściła, a gałązka przyjęła barwę brązową.
•Kolejny blok tematyczny, obejmujący dwa tygodnie, dotyczył mórz, oceanów, a także rzek. Uczniowie dowiedzieli się, ile mamy oceanów na naszej planecie oraz jakie organizmy w nich żyją. Na koniec każdy wykonał własną pracę – meduzę  w  butelce.  Ależ  to  była  świetna  zabawa!  Przy  okazji rzek sporo rozmawialiśmy o ich zanieczyszczeniu, a nawet uczniowie mieli możliwość zaobserwować, w jaki sposób działa oczyszczalnia wody – został przygotowany prowizoryczny schemat działania takiej oczyszczalni.
• Uczniowie mogli pochwalić się swoimi talentami, a w trakcie zajęć udowodnić, że każdy posiada ten do malowania. Tworzyli niezwykłe obrazy na piance, gdzie dzięki połączeniu wielu barw powstała tęcza.
• W ramach zajęć uczniowie sprawdzali co jest potrzebne roślinom do życia, posadzili własną rzeżuchę, a nawet udowodnili, że jeśli nie będziemy jej podlewać, to w ogóle nie wyrośnie, natomiast jeśli zamkniemy w szafie bez dostępu do światła - to zżółknie.
• W okolicach święta niepodległości rozmawialiśmy o Polsce i jej ukształtowaniu terenu. Nawet udało nam się znaleźć Lewniową na mapie W ramach zajęć uczniowie modelowali z ciastoliny dolinę, kotlinę i wzniesienie. Wielu wykazywało się wspaniałą wyobraźnią podczas tego doświadczenia – dzięki plastycznej masie powstawały bałwany i inne ciekawe stwory.
• Interesującym okazało się ostatnie doświadczenie, podczas którego badaliśmy wpływ różnych napojów oraz kwasów na nasze zęby. Do tego celu wykorzystaliśmy jajka, których skorupka zbudowana jest z tego samego składnika co nasze uzębienie. Zanurzyliśmy je na 24 godziny w szklankach z: kawą, herbatą, coca-colą, octem oraz wodą. Po tym czasie obserwowaliśmy okropne osady na skorupkach, które znajdowały się w ciemnych napojach – jajka zmieniły się nie do poznania! Z kolei po wyciągnięciu jajka z octu okazało się, że skorupka całkowicie się rozpuściła, a pozostało jedynie galaretowate jajko osłonięte cieniutką błonką! Tak zadziałał kwas na wapń. Takie jajko po delikatnym upuszczeniu odbijało się jak piłeczka od blatu ławki, jednak chwila nieuwagi spowodowała, że cieniutka  błonka  pękła  i  jajko  nadawało  się  już  tylko  na  jajecznicę. W taki sam sposób działają kwasy obecne w różnych pokarmach na nasze zęby – nie rozpuszczą ich jednak w ciągu 24 godzin, ale doszczętnie je zniszczą, jeśli nie będziemy systematyczni w ich myciu.

Uczniowie bawili się na tyle dobrze, że obiecali powtórzyć niektóre doświadczenia samodzielnie w domu. Miejmy tylko nadzieję, że za zgodą i pod czujnym okiem rodziców.
                                                                                                            Opracowała: Paulina Szewczyk