Dwudniowa wycieczka kl. VI – VIII

      29 czerwca,  mimo  niesprzyjającej  aury,  uczniowie  kl. VI - VIII  opuścili  szkolne  ławki  i  stęsknieni  górskich wędrówek udali się na wycieczkę do Zakopanego. Nasza wyprawa rozpoczęła się od wędrówki Doliną Kościeliską - jedną z najpiękniejszych i najchętniej odwiedzanych dolin w Tatrach. To prawdziwe arcydzieło natury! Przez dolną jej część przepływa Potok Kościeliski, a górną tworzą krystaliczne skały o zbójnickich kształtach i nazwach - Zbójnicka Turnia, Zbójnickie Okna, czy wreszcie Zbójnicki Stół. Spacer Doliną Kościeliską dostarczył nam  niesamowitych przeżyć wizualnych. Aż chciałoby się powiedzieć za Asnykiem:
Oto tatrzańska sielanka
Łagodną wabi ponętą (…)
Przez skał rozdartych podwoje
Świerk zwiesza konary swoje,
I słońca blask się przeciska…
To Kościeliska!  

     Wracając wstąpiliśmy do bacówki, gdzie zachwycaliśmy się smakiem świeżo przygotowanych oscypków. Posileni, udaliśmy się kolejką linową podziwiać panoramę Tatr ze szczytu skoczni narciarskiej. Niestety padający deszcz zepsuł nam spacer po Krupówkach, więc wyruszyliśmy na nocleg do ośrodka Grand Limba w Poroninie, gdzie ugościła nas  sympatyczna pani Halinka. 

 

      Następnego dnia wyruszyliśmy na słowacką stronę Tatr. Niektórzy byli jednak dziwnie zmęczeni… Czyżby łóżka u pani Halinki były niewygodne? …

    Mimo niewyspania udaliśmy się do jednej z najczęściej odwiedzanych jaskiń na Słowacji – Jaskini Bielańskiej. Zachwyciły nas dziwaczne formy skalne, naciekowe wodospady, stalagmity, jeziorka i inne interesujące formy jaskiniowych ozdób. Jednym z przystanków podczas trasy zwiedzania jest Śpiewalnia – Hudobná sieň, którą tak nazwano dzięki dźwiękom, jakie wydają kropelki spadającej wody na powierzchnię jeziorka. Dowiedzieliśmy się, że w tej sali, z powodu wyśmienitych warunków akustycznych, są organizowane koncerty muzyki poważnej.

 

    Kiedy wyszliśmy z jaskini, okazało się, że deszcz rozpadał się na dobre. Przemoknięci, zmarznięci i zmęczeni nie potrafiliśmy się cieszyć słowacką Ścieżką w Koronach Drzew, usytuowaną na granicy Pienińskiego i Tatrzańskiego Parku Narodowego. Gęsta mgła sprawiła, że nie mogliśmy podziwiać wyjątkowości Magury Spiskiej. Może następnym razem…

 

     Dwudniowa wycieczka dostarczyła nam jednak wielu wrażeń, które zostaną w pamięci na długo. Najważniejsze, że byliśmy razem i szczęśliwie wróciliśmy do Lewniowej.
     Dziękuję wszystkim  uczniom i opiekunom za wspólnie spędzone chwile!
                                                                                                                  Organizator wycieczki Marta Mikołajek